Do nieszczęśliwego wypadku doszło nad ranem w kopalni Murcki-Staszic w Katowicach. Zmarł 53-letni maszynista lokomotywy akumulatorowej.
Mężczyznę znaleziono zakleszczonego w kabinie lokomotywy 690 metrów pod ziemią. Natychmiast po wyciągnięciu rozpoczęto jego reanimację, ale niestety mężczyzny nie udało się uratować – poinformował rzecznik Polskiej Grupy Górniczej, Tomasz Głogowski.
Na razie nie wiadomo co było dokładną przyczyną śmierci 53-latka. Miał on obrażenia klatki piersiowej i możliwe, ze doszło do uderzenia w nią. Dokładne okoliczności wypadku zbada Okręgowy Urząd Górniczy i komisja z kopalni.
W miejscu wypadku przeprowadzona zostanie także wizja lokalna. Mężczyzna był zatrudniony w katowickiej kopalni od 2011 roku.