Właściciel firmy transportowej zatrzymał swojego pijanego pracownika. 42-letni Ukrainiec, który jechał ciężarówką z Gdańska na Mazury, miał ponad 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
– 59-letni właściciel firmy transportowej, w której kierowca był zatrudniony zaniepokoił się, gdy na podglądzie GPS zamontowanym w pojeździe zauważył, że 42-latek na wyznaczonej trasie wykonuje nieplanowane postoje. Mężczyzna postanowił wyjechać swojemu kierowcy naprzeciw i sprawdzić czy wszystko z nim w porządku. W miejscowości Grom zatrzymał 42-latka i od razu wyczuł od niego silną woń alkoholu – relacjonuje starszy sierżant Izabela Cyganiuk ze szczycieńskiej policji.
42-latek został zatrzymany i długo trzeźwiał w policyjnej celi. Usłyszał zarzuty. Grozi mu do 2 lat więzienia, może też stracić prawo jazdy nawet na 10 lat.