Powstała książka, która opowiada o twórcy wielu znanych pomników w Końskich „Mikołaj Szlifierz. Artysta rzeźbiarz (1873-1946)”. Jego prace do dziś zdobią bramy parkowe, a „Jezus dźwigający krzyż” przy koneckiej nekropolii odnowiony został w ubiegłym roku, dzięki listopadowej kweście. Dotąd jego życiorys był nieznany.
Pochodził spod koneckiego Rogowa. Choć był dzieckiem niepiśmiennych ziemian, to dzięki swojemu talentowi wyruszył na studia do Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie i uczył się wspólnie np. z Xawerym Dunikowskim.
Dariusz Kowalczyk dyrektor biblioteki miejskiej, w której działa wydawnictwo ARSLIBRIS informuje, że konecki regionalista Marek Kozerawski dotarł do rodziny artysty i bogatego archiwum fotograficznego, co było przyczynkiem do powstania książki.
– Okazało się, że grób znajduje się na skarżyskim cmentarzu i że mieszkająca w Skarżysku Bożena Wojcieszek ma bardzo bogatą dokumentacje fotograficzną – mówi dyrektor.
W książce znajdziemy wiele niepublikowanych i nieudostępnianych wcześniej dokumentów.
– Świadectwa z akademii, zdjęcia z pracowni z plejadą znakomitych artystów, na czele z Xawerym Dunikowskim. Dotarliśmy też do zdjęć rzeźb, które znajdują się w Radomiu czy Skarżysku – dodaje.
Mikołaj Szlifierz mógł rozwijać się artystycznie dzięki opiece profesora Konstantego Laszczki, któremu pokazał swoje pierwsze prace i który uczył go rzemiosła. Sam pochodził z biednej rodziny, więc wspierał wiejską, utalentowaną młodzież.
Jedna z pierwszych wystawionych prac „Po grudzie”, przedstawia wiejskiego chłopca, który z mozołem uczy się pisać. Zachowały się zdjęcia tej rzeźby i informacja, że ówczesne pisma doceniły talent młodego artysty. Z kolei zlecenia na pomniki w rodzinnych Końskich pomogły mu uzbierać fundusze na studia w mieście.
Szlifierz zyskał popularność w środowisku rzeźbiarskim wykonując replikę „Geniusza zrywającego pęta” Antoniego Kurzawy na zlecenie Leona Wyczółkowskiego. Praca stanęła na grobie artysty na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Dowiadujemy się też, że artysta łączył studia z pracą, co z czasem przełożyło się na słabsze wyniki. Jako dorosły człowiek wykonywał głównie pomniki nagrobne w swojej pracowni kamieniarskiej w Skarżysku-Kamiennej.
Jedną z dróg w Rogowie w ubiegłym roku nazwano na cześć rzeźbiarza ulicą Mikołaja Szlifierza.