Powalone drzewa, wezbrana woda, zalane pola uprawne, przerwane groble stawowe – z tymi problemami muszą radzić sobie sieradzcy rolnicy. Szkody jak się okazuje wyrządzają bobry.
– Bobra można nazwać szkodnikiem, ale pożytecznym – przekonuje lekarz weterynarii, Kacper Kowalczyk. – Powodują piętrzenie wody, zwalniają jej przepływ. To pomaga w zachowaniu cennych przyrodniczo terenów podmokłych. Magazynują wodę, której w Polsce zaczyna brakować. Mówiąc kolokwialnie – załatwiają za nas sprawę retencji – dodaje Kowalczyk.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Łodzi zapewnia, że problem rolników można jednak rozwiązać. Wystarczy złożyć odpowiedni wniosek i wskazać w nim dokładny powód szkód wyrządzonych przez bobry. Po rozpatrzeniu dokumentów, zwierzęta mogą być przetransportowane w nowe miejsce.