Ktoś celowo truje zwierzęta w Kaczorach na północy Wielkopolski.
W ciągu ostatnich kilku tygodni w męczarniach padły przynajmniej trzy koty. W Internecie jeden z mieszkańców informuje też o swoim psie, który po zjedzeniu podejrzanego przedmiotu wymiotował i słaniał się na nogach.
Jadwiga Martenka, mieszkanka Kaczor, która niedawno straciła swojego 3-letniego kota, jest pewna, że ktoś celowo podtruwa zwierzęta w wiosce.
– Ja myślałam, że kot w dzisiejszych czasach nikomu nie przeszkadza. On zresztą był przecież zwykłym dachowcem, ale bardzo oddanym. Wydaje mi się, że ktoś specjalnie go otruł. Zresztą weterynarz też przyznał mi rację, że niestety kot został otruty i ma wypalone organy.
Pani Jadwiga postanowiła ostrzec mieszkańców, a przede wszystkim właścicieli zwierząt. Rozwiesiła w miejscowości plakaty informujące o sprawie. Podobny apel wystosowała też Sołecka Rada Kaczor.
Dopiero po nagłośnieniu sprawy, do radnych zaczęli zgłaszać się inni poszkodowani mieszkańcy. Jeden z nich opisał naszpikowane trutką mięso, które znalazł przy budzie swojego psa. Mieszkańcy planują zgłosić sprawę na policję.