– Histeria opozycji po przemówieniu wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego w Starachowicach była próbą przykrycia słów prezesa PiS o walce dobra ze złem, jaka jest toczona w przestrzeni publicznej, także przez osoby, które mają wiele na sumieniu – przyznała na naszej antenie Anna Krupka, wiceminister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu.
Jak zaznaczyła, chodzi choćby o komentarz Donalda Tuska, który jak widzimy, wystąpił po niemiecku z okazji konwencji niemieckiej partii CDU.
– Mówił po niemiecku, że ich sztuka rządzenia była błogosławieństwem, a wystąpił na tle Gdańska, który tak bardzo ucierpiał właśnie ze strony Niemców w czasie II wojny światowej, a więc absolutnie skandaliczne wystąpienie. Donald Tusk ma wiele na sumieniu, także wiemy, że jego otoczenie w aferze Amber Gold, przecież prokuratura, państwo tak naprawdę nie reagowało na tę aferę, w której wielu Polaków straciło dorobek życia – mówiła.
Jak podkreśliła, także dziś Donald Tusk w sposób ironiczny atakuje wystąpienie wicepremiera Kaczyńskiego. – Jest to absolutnie nie do przyjęcia – mówiła.
– Pan Prezes Kaczyński od lat przyjeżdża w przeddzień rocznicy śmierci jego mamy Jadwigi do Starachowic, aby modlić się w jej intencji. Tak było także w sobotę. Pan prezes mówił podczas mszy, że ze względu na to, że zwolennicy Koalicji Obywatelskiej – nawet trudno nazwać te osoby protestującymi – zgromadziły się przed kościołem i kiedy modliliśmy się w tej alei zasłużonych mieszczącej się przed świątynią, garstka osób gwizdała, wykrzykiwała. To były takie dzikie okrzyki, podczas gdy my się modliliśmy, śpiewaliśmy „Boże coś Polskę”. Te osoby tak naprawdę same sobie wystawiają świadectwo. Stąd prezes Jarosław Kaczyński zabrał głos podczas mszy świętej, gdzie mówił o pokoleniu walki. To było pokolenie także jego mamy. I o tym, jak nadal musimy walczyć o dobro w życiu publicznym, o tym, że zło atakuje ważne instytucje państwowe także Kościół – zaznaczyła Anna Krupka.
Przypomnijmy, wicepremier Jarosław Kaczyński apelował w Starachowicach o odrzucenie zła i walkę o polską tożsamość narodową. Prezes PiS powiedział, że zło atakuje nasz kraj, naszą ojczyznę, naród, atakuje instytucję, która jest w centrum naszej tożsamości – Kościół katolicki. Jak mówił, tam, gdzie jest dobra wola i umiejętność działania, można uczynić bardzo wiele. Prezes PiS przypomniał, że jego matka – Jadwiga Kaczyńska urodziła się w Starachowicach i mówił, że to było zawsze dla niej bardzo ważne miejsce, o którym często opowiadała od dzieciństwa.
W nabożeństwie uczestniczyli również parlamentarzyści i politycy Prawa i Sprawiedliwości z naszego województwa.