O życie w światłości, którą jest Jezus – apelował biskup Marian Florczyk podczas homilii wygłoszonej w kieleckiej katedrze w Uroczystość Objawienia Pańskiego. Za przykład podał trzech mędrców, którzy poszukiwali zapowiedzianej przez proroków nowej światłości, która miała przyjść na świat i zmienić jego oblicze.
Posłuchaj homilii biskupa Mariana Florczyka:
Biskup zauważył, że Trzej Królowie pochodzący z pogańskich krajów, budzą w nas wielką sympatię.
– Bo są podobni do nas: w szukaniu szczęścia, miłości, zgody i pokoju, tęsknocie za dobrem, za dobrym człowiekiem. Nie są egoistami. Nie burzą porządku społecznego. Oni pragną dla siebie i własnych narodów dobrego życia i chcą poznać lepszą drogę. Przeciwieństwem ich postawy był król Herod, który kierował się własnym interesem – zauważył biskup.
– Nawet w dziecku widzi swojego wroga, zagrożenie dla swojej władzy. Posyła żołnierzy, by zabili chłopców w wieku do 2 lat. On nie żył w światłości, ale ciemności zła i nienawiści, by na jaw nie wyszły jego złe zamiary i czyny – mówił biskup.
Nawiązując do współczesnych wydarzeń z grudnia i bezczeszczenia kościołów, biskup Marian Florczyk zadał pytanie, czy ludzie, którzy domagali się zabijania życia żyją w światłości czy ciemności?
– Nie było w nich na pewno postawy Trzech Króli. Oddać pokłon, jak Trzej Królowie, to znak wielkiej pokory i szacunku do drugiego. Tymczasem manifestacje kobiet objawiły to, że one nie chcą oddać pokłonu dziecku, nie chcą miłować dziecka, nawet własnego dziecka! Kto nienawidzi dziecka, chodzi w głębokiej ciemności. Kto gardzi życiem dziecka pogardzi też życiem starszej osoby. Dlatego ruszmy z orszakiem za Trzema Królami do źródła światłości, do Jezusa. Niech on stanie się naszą światłością na tej drodze – zaapelował biskup.
W homilii odniósł się też do historii ustanowienia święta Objawienia Pańskiego na dzień 6 stycznia. Przypomniał, że przed narodzeniem Jezusa na Wschodzie tego dnia obchodzono dzień światła. Uważano, że tego dnia następuje przesilenie zimy, a światłość słoneczna staje się mocniejsza.
– Także w Rzymie 6 stycznia był pogańskim świętem światła. Motywem radosnym tego dnia było zwycięstwo światła nad ciemnością. Dlatego już w IV wieku ten dzień obrano na święto Trzech Króli i objawienia się Jezusa, jako Mesjasza – dodał biskup Marian Florczyk.