Tysiące osób włączyło się w akcję pomocy Hani Terleckiej, 18-miesięcznej kielczance, która cierpi z powodu guza mózgu. Jak informowaliśmy, początkowo dziewczynka leczona była w Świętokrzyskim Centrum Pediatrii, a potem została przewieziona do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.
Niestety, okazało się, że w Polsce możliwości leczenia dla dziewczynki już się wyczerpały, a jedynym dla niej ratunkiem jest leczenie w Stanach Zjednoczonych.
Dlatego od kilku tygodni trwa wielka zbiórka pieniędzy na leczenie Hani. Na koncie dziewczynki liczby rosną z każdą sekundą. Dziś do godziny 14.00 udało się uzbierać niemal całą potrzebną kwotę, bo prawie 4,7 mln zł. Oznacza to, że do celu brakuje 400 tys. zł.
Jak informuje Urszula Kołodziejczyk, jedna z pomocniczek Hani, mimo że udało się zgromadzić już prawie całą potrzebną sumę, akcja nie zostanie przerwana. – Nie mamy zamiaru zwalniać tempa naszej akcji, ponieważ tak naprawdę nie wiemy, ile pieniędzy będzie potrzebne, gdy Hania z rodzicami będzie już w Stanach Zjednoczonych i rozpocznie się terapia. Nie wiadomo też, jak długo dziewczynka z mamą i tatą będzie musiała przebywać w USA. Na razie mowa jest o pół roku – mówi Urszula Kołodziejczyk.
W akcję pomocy włączyło się wiele osób. Od kilku tygodniu na portalach społecznościowych prowadzone są licytacje, na których kupić można praktycznie wszystko. Począwszy od słodkich wypieków, gotowych dań, po ubrania, biżuterię, meble, a nawet przelot samolotem.
Jak dodaje Urszula Kołodziejczyk, dziś tata Hani rozpoczął starania o pozwolenie na pobyt w Stanach Zjednoczonych. – Oczywiście do Stanów Zjednoczonych Polacy nie potrzebują już wiz, ale tylko wiz turystycznych na 90 dni. Pobyt Hani za oceanem na pewno będzie dłuższy – wyjaśnia Urszula Kołodziejczyk.
Zbiórka pieniędzy na rzecz Hani Terleckiej prowadzona jest m.in. w Internecie na portalu siepomaga.pl. Z kolei dziś od godziny 18.00 na kieleckim Telegrafie odbędzie się akcja charytatywna „Zjazd na byle czym”, a w niedzielę zbiórka, połączona z licytacjami prowadzona będzie w Galerii Echo w Kielcach.