Policja zatrzymała 40-latka, który posługując się podrobionym dyplomem ratownika, zatrudnił się w placówce służby zdrowia w Chełmie. Mężczyzna wielokrotnie jeździł karetką pogotowia, mimo że miał orzeczone zakazy prowadzenia pojazdów.
– Zostaną mu przedstawione zarzuty oszustwa, posługiwania się podrobionym dokumentem oraz niestosowania się do zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mężczyzna zostanie doprowadzony do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego – poinformowała w piątek komisarz Ewa Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
40-latka, mieszkańca Lublina, zatrzymali w Chełmie policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą.
– W chwili zatrzymania mężczyzna kierował prywatnym samochodem, mając trzy aktualne zakazy prowadzenia pojazdów – dodała Czyż.
Funkcjonariusze ustalili, że 40-latek w marcu bieżącego roku zatrudnił się w jednej z placówek służby zdrowia w Chełmie jako ratownik medyczny. Posługiwał się przy tym podrobionym dyplomem potwierdzającym kwalifikacje zawodowe, a także podawał nieprawdziwe informacje odnośnie wcześniejszych swoich doświadczeń związanych z tym zawodem.
– Okazało się także, że fałszywy ratownik wielokrotnie kierował karetką pogotowia mając orzeczone zakazy prowadzenia pojazdów – dodała Czyż.
Dotychczasowe ustalenia policji nie wskazują na to, aby ktokolwiek został poszkodowany na skutek działań mężczyzny poddającego się za ratownika. Za przestępstwa, które są mu zrzucane grozi kara do 8 lat więzienia.