Choć ta metoda znana jest od połowy ubiegłego wieku, to na Opolszczyznę dotarła dopiero teraz. W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu po raz pierwszy w regionie dokonano zabiegu metodą Ilizarowa. To aparat, który pozwala na wydłużenie oraz korekcję deformacji kończyny.
Operację przeprowadził dr hab.n. med. prof. Uniwersytetu Opolskiego Piotr Morasiewicz, a jego pacjentką była 11-letnia Karolina. Zabieg przeszedł pomyślnie i jest zapowiedzią nowych działań chirurgii ortopedycznej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu.
11-latka urodziła się z wrodzoną wadą dysplazji przynasadowej, w wyniku której kości kończyny dolnej uległy deformacji.
– Teraz jest szansa, że Karolina będzie funkcjonowała normalnie – mówi prof. Piotr Morasiewicz. – Korekcja tej deformacji pozwoli na to, że jej chód będzie lepszy, bardziej wydolny, będzie ją mniej bolało, będzie mogła biegać i skakać. O to chodzi w tej metodzie i leczeniu. Na pewno kość się lepiej zrasta u małych dzieci. W wieku średnim już jest trochę gorzej, a u starszych okres rekonwalescencji jest jeszcze dłuższy. Najważniejsze jednak, że tę metodę możemy zastosować u pacjenta w każdym wieku.
Dziewczynka przeszła czwartą operację tą metodą. Jak podkreśla pan Jan, tata Karoliny efekty są bardzo zadowalające.
– Dzięki temu córka normalnie funkcjonuje – zaznacza pan Jan. – Ma proste nogi. Na początku jak chodziła do przedszkola, to miała tak krzywe nogi, że byliśmy załamani. Ale pan profesor dał nam nadzieję i dzięki temu jesteśmy mocniejsi. Córka jest uśmiechnięta i wspólnie walczymy.
Karolina już dzisiaj (19.11) powinna opuścić szpital. Zabieg 11-latki to początek takich działań w USK. Kolejni pacjenci zostaną zoperowani metodą Ilizarowa już w przyszłym tygodniu.