Policjant przez 8 godzin czekał przy ciele mężczyzny na lekarza, który mógłby stwierdzić zgon. Tak było wczoraj w powiecie węgrowskim. Do zdarzenia doszło w Grabowcu.
– Mundurowy po godz. 11 pojechał na interwencję, po tym jak sąsiadka samotnego mężczyzny zgłosiła, że nie widziała go od kilku dni – mówi rzeczniczka policji Monika Księżopolska.
– Policjant wspólnie ze strażakami dostał się do domu, gdzie na łóżku leżał mężczyzna, który nie dawał oznak życia. Na miejsce wezwano karetkę, którą przyjechali ratownicy medyczni, którzy nie posiadają uprawnień aby wystawić akt zgonu. Dlatego policjant do 17.00 zabezpieczał miejsce zdarzenia – wyjaśnia.
Przyczynę zgonu mężczyzny wyjaśni sekcja zwłok zlecona przez prokuraturę rejonową w Węgrowie.