Policjanci ścigali w powiecie miechowskim ciągnik rolniczy, którym podróżowało pięć osób. Po zatrzymaniu pojazdu okazało się, że 38-letni kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia i był poszukiwany przez sąd do odbycia kary więzienia.
Jak poinformował w piątek rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń, nietypowy pościg miał miejsce w czwartek na drodze w powiecie miechowskim. Policjanci drogówki patrolujący tę trasę zauważyli ciągnik, którego kierowca niezgodnie z przepisami przewoził czterech pasażerów.
Policjanci na sygnałach ruszyli za traktorem, ale kierujący nie zwracał na nich uwagi. Zatrzymał się dopiero po namowie pasażerów, ale od razu zaczął uciekać pieszo.
Po krótkim pościgu mężczyzna został zatrzymany. Był agresywny wobec funkcjonariuszy. Po sprawdzeniu okazało się, że 38-latek był poszukiwany przez sąd do odbycia kary pozbawienia wolności.
Wyszło na jaw także, że kierowca nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych, a ciągnik miał tablice rejestracyjne przypisane do przyczepy ciężarowej.
Zarówno kierujący jak i pasażerowie nie stosowali się również do obowiązku zasłaniania ust i nosa, za co zostali ukarani mandatem.
Kierujący trafił do zakładu karnego, gdzie odbędzie zaległą karę. Usłyszał także zarzuty dotyczące przestępstw związanych z niezatrzymaniem się do policyjnej kontroli i próby zmuszenia funkcjonariuszy do odstąpienia od czynności służbowych. Zarzucono mu również kierowanie pojazdem mechanicznym niedopuszczonym do ruchu i bez wymaganych uprawnień. Grozi mu za to do pięciu lat więzienia.