Zamknięte przedszkole nr 4 w Skarżysku Kamiennej, a jedna ze szkół zawodowych w Kielcach z nauczaniem hybrydowym – to kolejne placówki, które z powodu koronawirusa musiały zmienić tryb pracy – informuje Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty.
W Kielcach wczoraj na nauczanie zdalne przeszła jedna klasa w III Liceum Ogólnokształcącym im. Cypriana Kamila Norwida, dziś natomiast podobne rozwiązanie wprowadził Zespół Szkół Przemysłu Spożywczego.
– W Zespole Szkół Przemysłu Spożywczego na zdalnym nauczaniu jest w sumie 62 osoby. Doszło nam też Przedszkole Samorządowe nr 4 w Skarżysku-Kamiennej. Przedszkole jest nieczynne do 21 września – informuje kurator.
Cały czas zdalnie uczą też: Szkoła Podstawowa oraz Powiatowy Zespół Szkół w Łopusznie. Uczniowie pracują w domu również w dwóch podstawówkach w gminie Słupia Konecka – w Pilczycy i Wólce.
Małgorzata Banasik-Rusak, dyrektor Zespołu Szkół Przemysłu Spożywczego informuje, że nauczanie hybrydowe było konieczne, ponieważ jeden z nauczycieli zakaził się koronawirusem.
– Nauczyciel poinformował o złym samopoczuciu, na własną rękę zrobił sobie test na COVID-19 i okazało się, że test jest pozytywny. Zorientowałam się z kim nauczyciel miał kontakt i ci uczniowie przeszli na nauczanie zdalne. To nie są całe klasy, tylko grupy, z którymi miał zajęcia – wyjaśnia Małgorzata Banasik-Rusak.
Jak dodaje, nauczyciel zachowywał dystans społeczny, więc ryzyko zakażenia uczniów jest znikome.
– Wszyscy czują się dobrze – zapewnia dyrektor.
Nauczanie hybrydowe w szkole potrwa do 24 września włącznie.
Jak ustaliło Radio Kielce, na nauczanie zdalne przejdzie prawdopodobnie również Szkoła Podstawowa w Zajączkowie. U jednego z nauczycieli wykryto koronawirusa. Jak mówi Zbigniew Piątek, wójt Piekoszowa dziś dyrektor szkoły zdecydowała o dniu wolnym dla wszystkich uczniów. Władze placówki czekają na zgodę sanepidu na przejście na nauczanie zdalne lub hybrydowe.