Fałszywe zgłoszenie o ataku sarinem w Zalasewie w powiecie poznańskim.
Firma z siedzibą na osiedlu mieszkalnym odebrała w nocy anonimową groźbę o ataku na ich biuro gazem bojowym. Na miejsce przyjechały policja i straż pożarna. Wyspecjalizowana jednostka w kombinezonach nie potwierdziła obecności gazu.
Jak mówi przedstawiciel firmy, która otrzymała maila z pogróżką, Jacek Kruszona, miał być to zwykły dzień pracy.
Pracownicy rano przyszli, bo to normalny dzień pracujący, po zalogowaniu się pani sekretarka odczytała tego maila i wezwała policję na miejsce. Stres większy niż strach, gdzieś z tyłu głowy mieliśmy to, że jest to firma zarządcza, i nie wierzyliśmy, że ktoś mógłby zastosować tak ostre środki wobec nas.
Nasza firma nie ma żadnych wrogów – przekonuje Jacek Kruszona. Jego zdaniem, mail z groźbą to po prostu głupi żart.
Sarin jest silnym środkiem stosowanym jako broń chemiczna. Ma postać bezbarwnej i bezwonnej cieczy. Kilkanaście miligramów sarinu powoduje śmierć po kilku minutach. Sprawę wyjaśnia policja.