Coraz częściej pojawia się ich na nagrzanym asfalcie, a także na leśnych ścieżkach. Dla człowieka żmije w tym okresie nie są dużym zagrożeniem. Inaczej jest w przypadku psów, mówi lekarz weterynarii, Damian Kotela.
– Przez te kilka ciepłych dni, zwierzęta typu żmija i inne gady zaczynają się budzić i wygrzewać na słońcu. Na szczęście te zwierzęta nie mają jeszcze zebranego dużo silnego jadu i pogryzienia nie są niebezpieczne, natomiast dla psa o małej masie może ono okazać się śmiertelne.
W przypadku ukąszenia człowieka trzeba natychmiast zgłosić się do lekarza.
– Po takim ugryzieniu trzeba jak najszybciej zgłosić się na pogotowie w celu podania antytoksyny. Mamy na to 24 godziny. Nie należy takiej rany nacinać, wysysać tego jadu, zakładać stazy. Obłożyć lodem i pojechać na pogotowie.