Od ponad miesiąca odpady ze schroniska dla zwierząt w Olsztynie nie są wywożone. Schronisko nie ma umowy z żadną firmą na wywóz nieczystości.
Z końcem roku wygasła umowa na odbiór odpadów z Olsztyńskim Zakładem Komunalnym. OZK nie podpisał nowej umowy, bo odbiór odpadów ze schroniska jest nieopłacalny. Jak tłumaczył Radiu Olsztyn prezes OZK Jarosław Dzioba, zapowiadany wzrost cen sprawił, że problematyczne odpady, a takimi są właśnie te ze schroniska są zbyt dużym obciążeniem dla miejskiej spółki.
Taka sama sytuacja jest w schronisku w Tomarynach, z którą OZK z początkiem roku rozwiązał umowę. W obu schroniskach rośnie hałda śmieci, posłań i odchodów zwierząt z boksów. Żadna prywatna firma na razie nie jest zainteresowana wywożeniem odpadów.
Schronisko w Olsztynie zwróciło się do pięciu firm z propozycją podpisania umowy na wywóz nieczystości. Początkowo wszystkie odmówiły, ale po ponownych pertraktacjach, trwają jeszcze rozmowy z dwoma podmiotami.