Osoba podejrzewana o postrzelenie 11-letniego harcerza jest przesłuchiwana przez policję. Przypomnijmy, w czwartek wieczorem w Gródku nad Dunajcem ktoś podjechał samochodem na skraj lasu, w którym przebywali harcerze i oddał strzały w kierunku obozu harcerskiego. Postrzelone zostało dziecko, które było jednym z uczestników obozu.
Osoba, która mogła postrzelić chłopca, została zatrzymana przez policję. Przebywa w tej chwili na komendzie miejskiej w Nowym Sączu.
Przypomnijmy, chłopiec postrzelony w szyję został już wypisany ze szpitala i czuje się dobrze, ale jak przyznała Katarzyna Cisło z małopolskiej policji, gdyby kula trafiła go kilka centymetrów dalej, mogłoby dojść do tragedii.