Sandomierz rezygnuje z wykonania inwestycji, które miały polegać m.in. na dalszej przebudowie bulwaru nad Wisłą. Powodem jest brak pieniędzy. Gmina realizować będzie kosztowne inwestycje z zakresu rewitalizacji, na które także potrzebuje dużych nakładów na wkład własny. W tej sytuacji radni zgodzili się na odstąpienie od projektu.
Na bulwarze planowano budowę ścieżki rowerowej. Zarośnięty obecnie teren miał zostać uporządkowany, nowa roślinność i mała architektura miały być atutem tego miejsca. W dalszej części bulwaru zaprojektowano parking u podnóża Gór Pieprzowych, przystań dla kajaków. Stary port miał być odmulony. Ponadto w ramach tego samego projektu zakładano remont zabytkowych murów Sandomierza oraz podświetlenie najważniejszych zabytków nową iluminacją.
– Wycofanie się z tych planów to zła decyzja – twierdzi radny Andrzej Bolewski, który uważa, że tylko postawienie na dalszy rozwój turystyki jest szansą dla miasta.
– Promujący miasto serial „Ojciec Mateusz” za chwilę może się skończyć. To co mogło zatrzymać turystów na dłużej niż jeden dzień odchodzi w dal. Obawiam się, że najbliższe lata to będzie tylko administrowanie miastem – dodał Andrzej Bolewski.
Radny Krzysztof Szatan stwierdził, że budżetowi Sandomierza nie pomoże dalsze wycofywanie kolejnych projektów. Trzeba sięgnąć po środki zewnętrzne. Radny dodał, że są takie fundusze, wystarczy się o nie dobrze postarać.
Burmistrz Sandomierza Marcin Marzec uważa, że miasta nie stać na realizację tego projektu, a dalsze zadłużanie się jest wykluczone, ponieważ może skończyć się decyzją Regionalnej Izby Obrachunkowej o wdrożeniu programu naprawczego. W przyszłym roku deficyt budżetowy wyniesie prawie 5 mln zł.
Drugim ważnym argumentem jest to, że projekt nie ma jeszcze wszystkich wymaganych dokumentów do popisania umowy na dofinansowanie, przede wszystkim decyzji środowiskowej.
Dopełnienie formalności może potrwać nawet rok, tymczasem termin realizacji całego zadania określony został na 2023 rok, co zdanie burmistrza – może być nierealne.
Marcin Marzec zapewnia, że odstąpienie od realizacji tego projektu w przyszłym roku nie oznacza, że w ogóle nie będzie on realizowany. Miasto podejmie starania, aby uzyskać dofinansowanie na poszczególne jego elementy. W takiej sytuacji realizacja zadania przebiegałaby etapami.
Kilka lat temu, gdy powstał projekt jego koszt szacowano na 11 mln złotych. Dofinansowanie z RPO miało wynosić 7 mln złotych, tak więc miasto miało zapewnić 4 mln złotych wkładu własnego.
Teraz ceny kształtują się inaczej. Prace dotyczące samego bulwaru nad Wisłą szacuje się na 12 mln złotych.