Mężczyzna 23 września miał podpalić dom, w którym znajdowała się jego rodzina.
Przez trzy tygodnie poszukiwała go policja. Pod koniec października Prokuratura Rejonowa w Szamotułach postawiła Jackowi D. kilka zarzutów – w tym usiłowania popełnienia zabójstwa i uszkodzenia mienia oraz uporczywego nękania i kierowania gróźb karalnych.
Mężczyzna przyznał się do pierwszego z postawionych zarzutów. Obecnie przebywa w areszcie. Mieszkańcy Kaplina – niewielkiej wsi pod Międzychodem nie mogli uwierzyć w to co się stało. Jacka D. uważali za dobrego człowieka. Mieszkańcy wsi jako powód dramatycznych wydarzeń z końca września podają konflikt rodzinny. W Internecie prowadzona jest zbiórka pieniędzy na adwokata dla Jacka D. Do tej pory udało się zebrać ponad 9,5 tysiąca złotych.
Na razie nie wiadomo, czy ktoś pomagał Jackowi D., gdy ten przez ponad trzy tygodnie miał ukrywać się w lasach Puszczy Noteckiej. Według naszych informacji, spał przykryty folią i żywił się tym, co znalazł na ogródkach działkowych położonych na południe od Puszczy.