Dla siatkarek KSZO Ostrowiec ostatni czas był bardzo „gorący”. Najpierw wielkie nadzieje przed pierwszym meczem w I lidze, później okazało się, że ze względów formalnych trzeba tę inaugurację przesunąć na kolejny weekend. Następny tydzień nerwowy z pytaniem: czy uda się wystartować? I wreszcie mecz z Jokerem Piła przegrany, ale po walce 1:3.
– Sporo zdrowia nas to wszystko kosztowało. Było naprawdę dużo nerwowości i takich problemów natury psychicznej. Dziewczyny były dobrze przygotowane taktycznie, technicznie i fizycznie do inauguracji sezonu, ale „głowa” też jest bardzo ważna. Mimo porażki zauważyłem wiele pozytywnych rzeczy. Jednak cały czas musimy uczyć się cierpliwości, ale jesteśmy optymistami, bo jest postęp, porównując okres przygotowawczy i mecz ligowy – powiedział w rozmowie z Radiem Kielce trener siatkarek KSZO Łukasz Marciniak.
Teraz za siatkarkami KSZO znów dłuższa przerwa, bo podczas tego weekendu pauzowały ze względu na wycofanie się zespołu z Dąbrowy Górniczej, a zagrają dopiero w środę w czwartej kolejce. Ich rywalem w hali przy ul. Świętokrzyskiej będzie Grupa Azoty PWZS Tarnów.