Zapaliły się palety, na których magazynowano wyprodukowane w fabryce płytki. Spłonęło ponad 60 palet.
Jak informuje Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckiej straży, po przyjeździe na miejsce jednostki ratowniczo-gaśniczej ustalono, że palą się papierowe opakowania i folia ochronna zabezpieczające płytki złożone na drewnianych paletach. W pobliskiej hali trwał proces produkcyjny.
Pożar udało się powstrzymać zanim stworzył zagrożenie dla budynków i pracowników.
Mariusz Czapelski dodaje, że prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia. Mógł go wywołać niedopałek rzucony na wysuszone drewno palet.
Strażacy zabezpieczyli miejsce pożaru po przelaniu płonącej hałdy wodą. Włączono do akcji ciężki sprzęt udostępniony przez kierownictwo zakładu. Nikt nie został ranny.