Ten rok na razie nie jest najlepszy dla miłośników owoców lasu. Zbierający jagody podkreślają, że z powodu suszy w lasach, owoce są małe i jest ich niewiele. W zależności od miejsca, uzbieranie litrowego słoika jagód zajmuje nawet półtorej godziny.
Mimo to, niektórzy chodzą na jagody wspólnie z innymi członkami rodziny. Pani Marianna podkreśla, że przez suszę w lasach brakuje nie tylko jagód, ale także grzybów. Mimo to, chętnie chodzi na jagody i zbiera je, z reguły wybierając największe owoce.
Zbierający w lasach w okolicach Borkowa przyznają, że chociaż sezon na jagody dopiero się zaczyna to z powodu suszy wiele krzaków z jagodami wyschło, zanim owoce urosły i dojrzały. W lasach jest natomiast urodzaj na… insekty. Zbierający narzekają przede wszystkim na plagę komarów, które są szczególnie uciążliwe. Przestrzegają, że bez bluzy z długim rękawem nie należy wybierać się do lasu.
Ceny jagód w Kielcach i okolicy wahają się od 10 do 20 złotych za litr.