Dla wielu zawodników PGE Vive rozpoczęły się dzisiaj zasłużone wakacje po bardzo ciężkim i długim sezonie, ale są też i tacy, przed którymi wciąż dużo pracy. To kadrowicze swoich reprezentacji narodowych, którzy jeszcze w czerwcu będą walczyć o awans do przyszłorocznych mistrzostw Europy.
Jednym z nich jest Arkadiusz Moryto. Skrzydłowy mistrzów Polski lada dzień dołączy do kolegów z drużyny narodowej. – Szkoda, że tak mało czasu na odpoczynek – żałuje szczypiornista – ale nie ma co narzekać. Jest robota do zrobienia i trzeba ją wykonać najlepiej jak się da – mówi o dwóch ostatnich spotkaniach eliminacyjnych 12 czerwca z Kosowem na wyjeździe i cztery dni później 16 czerwca w Płocku z Izraelem.
– Musimy wygrać, nie ma innej opcji. Te dwa zwycięstwa dadzą nam awans z grupy. Jestem przekonany, że tak się stanie – zapewnia Arkadiusz Moryto.
Po czterech z sześciu kolejek w grupie A kwalifikacji do Euro 2020 Polacy z dorobkiem dwóch punków zajmują trzecią lokatę. Na prowadzeniu z 8 „oczkami” są Niemcy. Wyprzedzają nas jeszcze Izraelczycy – 4 punkty, a za nami jest reprezentacja Kosowa – 2 „oczka”.