52 Jaguary zaparkowały na płycie Rynku w Opatowie. Ponad 100 miłośników tej marki samochodów od piątku zwiedza Świętokrzyskie. Dziś odwiedzili zamek Krzyżtopór oraz podziemia opatowskie w ramach trzydniowego Rajdu Ziemi Sandomierskiej.
700 kilometrów pokonał pochodzący spod Malborka Juliusz Sargun. Pan Juliusz posiada model z 1958 roku o statusie zabytku – XK 150. W rajdzie po świętokrzyskich miejscowościach udział bierze po raz pierwszy. Jak podkreśla, w regionie są dobre drogi i przepiękne widoki.
– Jeżdżenie takim samochodem sprawia przyjemność. Latem nad morze, na Mazury, a zimą się nie jeździ – mówi Juliusz Sargun.
Sławomir Kempa, prezydent Fundacji Jaguar Club Polska, uważa, że wyprawa w Świętokrzyskie powinna odbyć się kilka lat wcześniej. Mówi, że członkowie klubu nie posiadają tylko jednego samochodu. Rekordzistami są osoby, które mają ponad dwadzieścia aut tej marki.
– Jesteśmy z całej Polski. Są reprezentanci Szczecina, Śląska, warmińsko-mazurskiego, ja jestem z Warszawy – informuje Sławomir Kempa.
Zarówno starsze, jak i bardziej nowoczesne jaguary wzbudzają zainteresowanie turystów oraz mieszkańców Opatowa. Szymon Utnik mówi, że najbardziej podobają mu się stare wersje Jaguarów oraz znak rozpoznawczy tej marki.
Właściciele Jaguarów zwiedzą dziś (sobota) jeszcze Sandomierz.