Decyzja o zwieszeniu strajku przez ZNP to próba ratowania wizerunku nauczycieli, a przede wszystkim przewodniczącego Sławomira Broniarza przed klęską, którą poniósł – stwierdziła wiceminister sportu i turystyki Anna Krupa komentując decyzję władz ZNP o zawieszeniu strajku do września.
Jak dodała, gra polityczna prowadzona przez przewodniczącego Broniarza i Grzegorza Schetynę nie przyniosła rezultatu. Jak się okazało kolejni nauczyciele rezygnowali z protestu wracając do pracy. Strajk nie przyniósł efektu, dlatego władze ZNP zdecydowały o jego przerwaniu.
Wiceminister podkreśliła, że od początku protest miał charakter polityczny. Organizatorom nie zależało na rozwiązaniu problemów oświatowych, ale na zaistnieniu przed wyborami. Nie chcieli dyskutować o propozycjach rządowych, ani uczestniczyć w obradach „okrągłego stołu”, a ich zakładnikami stali się uczniowie. Zostali wykorzystani jako tarcze ZNP. Na szczęście Sejm przyjął nowelizację prawa oświatowego, która w sytuacji strajku nauczycieli umożliwia klasyfikowanie uczniów przez dyrektora lub osobę wyznaczoną przez samorząd.
To gwarantuje, że maturzyści zostaną dopuszczeni do egzaminu dojrzałości. Minister odnosząc się do rozpoczynającego się w południe na Stadionie Narodowym w Warszawie „okrągłego stołu” oświatowego powiedziała że to kolejny przykład, że rząd chce dyskutować o problemach oświaty. Poruszone zostaną cztery tematy dotyczące uczniów, nauczycieli, jakości kształcenia i nowoczesnej szkoły. Chcemy rozwijać i systemowo reformować edukacje słuchając opinii nauczycieli, rodziców i uczniów.
Anna Krupka przypomniała że efektem rozmów z przedstawicielami związków zawodowych są podwyżki płac dla nauczycieli wynoszące w sumie około 21 procent.
Posłuchaj audycji: