Na placu Wolności w Kielcach uroczystą przysięgę wojskową złożyli ochotnicy, którzy wstąpili do 10. Świętokrzyskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej. Uroczystości rozpoczęła uroczysta msza święta w Bazylice Katedralnej. Następnie wojskowi, rodziny żołnierzy oraz zaproszeni goście przenieśli się na plac Wolności. W tym miejscu służbę ojczyźnie przysięgało ponad 140 żołnierzy-ochotników.
Generał Wiesław Kukuła, dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej w kraju mówi, że bardzo często bierze udział w przysięgach wojskowych. Dodaje, że mobilizuje go to do działania.
– To ważny dzień dla województwa świętokrzyskiego, pięknie uwydatniający postawy patriotyczne młodzieży, która bardzo chętnie aplikuje do obrony terytorialnej. Patrząc na tych żołnierzy i ich wyniki wyjadę stąd ze świadomością, że projekt w regionie na pewno się powiedzie – mówi rozmówca Radia Kielce.
Pułkownik Artur Barański, dowódca 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej jest bardzo szczęśliwy, że jednostka ma nowych żołnierzy.
– W końcu mamy żołnierzy obrony terytorialnej w składzie naszej brygady. Jesteśmy z tego bardzo zadowoleni, ale wiemy, że jest to dopiero pierwszy etap tworzenia obrony terytorialnej w regionie. To wielkie przeżycie, które odbija piętno na całe życie i pamięta się ten moment bardzo długo – podkreśla płk. Artur Barański.
Sebastian Chwałek, sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej mówi, że województwo świętokrzyskie ma bardzo bogate tradycje wojskowe. Silnie działał tu ruch partyzancki, poza tym w Kielcach stacjonowali Czwartacy i żołnierze 2 Pułku Artylerii Lekkiej Legionów. Zdaniem ministra dzisiejsza przysięga to bardzo ważny dzień dla regionu.
– To jest początek angażowania się lokalnej społeczności w obronę Polski. WOT będzie spełniał szczególną rolę, to tutaj będą bronić małych ojczyzn, bowiem najlepiej znają specyfikę lokalnych miejscowości – podkreśla minister.
Żołnierze WOT do tego dnia przygotowali się na specjalnym 16-dniowym kursie w Nowej Dębie. Tam żołnierze poznali m. in. podstawy taktyki, uczyli się budowy i obsługi broni oraz, jak udzielać pierwszej pomocy.
Przed rozpoczęciem uroczystości szeregowa Renata Hynek z gminy Chmielnik mówiła, że to najważniejszy dzień w jej życiu. Dodawała, że wojsko to dla niej okazja do sprawdzenia się.
– Służbę w wojsku da się pogodzić z życiem rodzinnym i z pracą. Poza tym to wspaniała przygoda, robimy coś dobrego dla naszej Ojczyzny. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani po szkoleniu, to było dla nas bardzo duże przeżycie, ale wszystko dało się pogodzić – mówi Renata Hynek.
Wojciech Wosik z gminy Kunów dodaje, że jest to dla niego ważny dzień, a do WOT-u wstąpił z kilku powodów.
– Chęć sprawdzenia się i spełnienia, a przy okazji możliwość służby Ojczyźnie. Rewelacyjne jest to, że możemy połączyć pracę ze służbą w armii. Jestem trochę zestresowany, ale w sobotę mieliśmy pętlę taktyczną, po której odczuwamy zmęczenie, co niweluje zdenerwowanie. Jesteśmy dobrze przygotowani – podkreśla rozmówca Radia Kielce.
Prezydent Kielc Wojciech Lubawski mówi, że miasto wraca do czasów, gdy jednostka wojskowa blisko współpracowała z mieszkańcami. Na Bukówce jest oczywiście Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych, ale ma ono inny charakter i zadania. Decyzja władz miasta o przeznaczeniu nieruchomości dla WOT-u była fundamentem do tego, aby jednostka powstała w stolicy regionu świętokrzyskiego.
– Byli oczywiście tacy, którzy krytykowali ten pomysł, ale uważam, że jednostka jest dla nas cenna i zwiększy bezpieczeństwo miasta. Trudno to przecenić, to ważny dzień dla kielczan, wojska i dla mnie – podkreśla prezydent Kielc.
Senator PiS Jarosław Rusiecki, szef senackiej komisji obrony narodowej uważa, że przysięga to kolejny piękny rozdział historii polskiego wojska w Kielcach. Parlamentarzysta cieszy się, że brygada będzie służyła społeczeństwu naszego regionu.
– Jednostka będzie wspierała nas w sytuacjach trudnych i kryzysowych. Po to ci żołnierze ciężko pracują na poligonie wojskowym, aby być w każdej chwili gotowym do takiej pomocy – podkreśla parlamentarzysta.
Senator PiS Krzysztof Słoń mówi, że przysięga ma dla niego symboliczne znaczenie. W 1914 roku grupa ponad 100 ochotników przekroczyła granice Kielc, gdzie stacjonowała i budowała zręby niepodległej Polski.
– Obrona terytorialna jest bardzo potrzebna ze względów społecznych, to pokazuje, że sprawy obronności i bezpieczeństwa naszego kraju są w rękach nas wszystkich. Dotyczy to także tych obywateli, którzy są zakorzenieni w swojej pracy i domach. Ochotnicy, podejmując to wyzwanie biorą na swoje barki bezpieczeństwo ojczyzny – mówi senator Krzysztof Słoń.
Poseł PiS Anna Krupka podkreśla, że to ważny dzień dla naszego województwa. Bezpieczeństwo jest kwestią priorytetową.
– Piąty rodzaj wojsk w naszym kraju jeszcze bardziej wzmocni bezpieczeństwo mieszkańców. To dodatkowa siła, która zatroszczy się o nas w razie zagrożenia. Chcę podziękować wszystkim, którzy zgłosili się do udziału w formowaniu tych wojsk – dodaje poseł Anna Krupka.
Andrzej Bętkowski, wicewojewoda świętokrzyski uważa, że powracamy do tradycji naszego regionu, w którym stacjonowało wojsko i było silnie związane ze społeczeństwem.
– Dobrze, że brygada będzie się rozwijała na poszczególne powiaty, co pogłębi więź ze społeczeństwem. Obrona terytorialna ma być wojskiem, które działa w terenie i najlepiej zna specyfikę swojego regionu – zaznacza wicewojewoda Andrzej Bętkowski.
W 10. Świętokrzyskiej Brygadzie jest na razie ponad 200 wojskowych. W przyszłym roku zaplanowano kolejne wcielenia do brygady