Kolejne sprawy sądowe czekają starostę opatowskiego Bogusława Włodarczyka z PSL i Joannę Sz. – byłą dyrektor powiatowej spółki Top Medicus. Tym razem swoich praw w sądzie i prokuraturze dochodzą przedsiębiorcy, którzy w 2017 roku wykonywali prace, dostosowujące część szpitala w Opatowie na potrzeby ośrodka medycyny środowiskowo-rodzinnej. Do dziś nie dostali pieniędzy za roboty.
Przebudowa szpitalnego budynku „C” trwała od czerwca do listopada 2017 roku. Na ten cel spółka Top Medicus otrzymała dofinansowanie unijne, w kwocie prawie 2 milionów 800 tysięcy złotych. Jak mówią budowlańcy, pieniądze za wykonane prace nadal nie trafiły na ich konta. Jednym z kilkunastu podwykonawców była firma Lift Service z Lublina, która dostarczyła i zamontowała windę dla obsługi i pacjentów. Jan Klocek, rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach informuje, że spółka wygrała proces z powiatową spółką.
– Sąd Okręgowy w Kielcach zasądził na rzecz tej firmy 112 tysięcy 500 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 grudnia 2017 do dnia zapłaty – mówi. Dodatkowo ponad 11 tysięcy złotych to zwrot kosztów procesu.
Na ławie oskarżonych, oprócz kierownictwa Top Medicus zasiadł właściciel firmy, wynajmującej podwykonawców. Co ważne, on sam także nie otrzymał zapłaty za swoją pracę i dlatego nie uregulował zobowiązań wobec pozostałych firm. Jak mówi przedsiębiorca z powiatu staszowskiego, który chce pozostać anonimowy, Top Medicus jest mu winny ponad milion siedemset tysięcy złotych.
– Miałem kilkunastu podwykonawców, gdzie nie poregulowałem płatności, ze względu na to, że pani prezes nie wypłaciła mi nawet złotówki. Pomieszczenia przez mnie wyremontowane, od listopada ubiegłego roku są użytkowane bez żadnego odbioru – mówi przedsiębiorca.
Prace wykonane zostały na drugim piętrze, firma rozpoczęła także roboty w piwnicach, jednak zerwała umowę z winy zamawiającego. Przedsiębiorca uważa, że na przerwanie prac wpłynęło m.in. podejście starosty Bogusława Włodarczyka z PSL oraz ówczesnej prezes Top Medicus Joanny Sz., którzy na każdym kroku mieli kwestionować pracę firmy.
Przedsiębiorca czekający na pieniądze od powiatu zgłosił się do posłanki Anny Krupki z PiS, z prośbą o pomoc. Parlamentarzystka w czerwcu złożyła zawiadomienie do prokuratury.
– To kolejna kontrowersyjna sprawa dotycząca szpitala opatowskiego i spółki, która wcześniej prowadziła lecznicę oraz jej byłej prezes – mówi posłanka.
Jak dodaje, nastąpiło otwarcie ośrodka, jednak należy pokazać problem niewypłacenia pieniędzy wykonawcom, którzy zrealizowali wszystkie prace.
Obecna prezes powiatowej spółki Top Medicus – Gertruda Mierzejewska odmówiła komentarza do tej sprawy.