Wychowanek Korony Kielce Michał Wrześniewski, awansował z Garbarnią Kraków do Nice I ligi. W barażach, beniaminek drugoligowych rozgrywek, okazał się lepszy od Pogoni Siedlce. 23-letni obrońca był w rundzie wiosennej pewnym punktem drużyny prowadzonej przez Michała Hajdę.
Michał Wrześniewski w marcu ubiegłego roku został wypożyczony do trzecioligowego Ruchu Wysokie Mazowieckie. Po zakończonym sezonie kielecki klub nie przedłużył z nim kontraktu, a zawodnik znalazł zatrudnienie w trzecioligowym KP Starogard Gdański. Wiosną tego roku przeniósł się do Garbarni Kraków, z którą awansował do Nice I ligi. – Cieszę się, że Garbarnia podała mi rękę i wyciągnęła mnie z III ligi. Trener dał mi szansę, zacząłem regularnie grać i stało się to co się stało. Tym awansem zaskoczyliśmy wielu ludzi – powiedział kielczanin.
Garbarnia nie przegrała żadnego z trzynastu meczów, w których wystąpił Michał Wrześniewski. – To prawda, ale to nie tylko moja zasługa. Mamy naprawdę dobrą, zgraną drużynę. Pewnie trochę pomogłem, ale indywidualnie, nie ma co tego rozpatrywać – uważa popularny „Wrzesień”
23-letni wychowanek Korony ma nadzieję na przedłużenie kontraktu z krakowskim klubem i regularną grę w Nice I lidze. – Kontrakt mam do 30 czerwca. Myślę jednak, że jak wrócę do Krakowa, to siądziemy z prezesem i dojdziemy do porozumienia w kwestii mojego pozostania w klubie – stwierdził.
Michał Wrześniewski nie ukrywa, że jego marzeniem jest powrót do ekstraklasy.