Do Sandomierza zawitała Mobilna Ambasada Niepodległej. To specjalny bus Caritas Polska promujący działania charytatywne, a jego załoga z okazji setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości odwiedzi w sumie sto miast, spotykając się z ludźmi i wymieniając doświadczenia.
W środę ekipa Mobilnej Ambasady Niepodległej wzięła udział w diecezjalnym zlocie szkolnych kół Caritas Diecezji Sandomierskiej. Podczas spotkania promowany był m.in. program Caritas Polska Rodzina-Rodzinie dotyczący pomocy dla rodzin w Syrii poszkodowanych w wyniku wojny. O sytuacji ludzi w tym kraju opowiedział jeden z członków załogi specjalnego busa Farid Abou Jrab, który prawie od roku mieszka w Polsce.
W rozmowie z Radiem Kielce powiedział, że w Syrii jest obecnie bardzo trudna sytuacja. Ludzie żyją w warunkach, które trudno sobie wyobrazić: bez prądu i gazu, często brakuje też wody, żywności i leków. Całe rodziny mają na życie około stu dolarów miesięcznie, nie ma pracy, aby dorobić, a jeżeli trafi się to za marne pieniądze.
Maciej Dubicki z Mobilnej Ambasady Niepodległej stwierdził, że chociaż program Rodzina-Rodzinie cieszy się dużym zainteresowaniem Polaków, to i tak przydałoby się jeszcze większe wsparcie, ponieważ potrzeb jest bardzo dużo. Chodzi o pomoc długofalową, aby ludzie w Syrii mogli godnie żyć. Pomóc można na różne sposoby. Jednym z nich jest jednorazowa wpłata dowolnej kwoty. Można też wybrać sobie syryjską rodzinę, której chcemy pomagać i objąć ją częściową pomocą finansową wpłacając od 20 złotych do 510 złotych miesięcznie. Jest także opcja pomocy całościowej. Wtedy miesięczna wpłata wynosi 510 złotych przez sześć miesięcy.
Sandomierz był czwartą diecezją, do której przyjechała Mobilna Ambasada Niepodległej. Do niedzieli ekipa będzie w diecezji rzeszowskiej. Całą akcję rozpoczęto od wizyty u papieża Franciszka w Watykanie.