Na spotkanie 9.kolejki LOTTO Ekstraklasy z Lechem w Poznaniu, piłkarze Korony udadzą się w dniu meczu samolotem. Do stolicy Wielkopolski kielczanie odlecą z warszawskiego Okęcia. Pojedynek z aktualnym liderem rozgrywek, rozpocznie się na stadionie przy ulicy Bułgarskiej w piątek o godzinie 20.30.
„Żółto – czerwoni” korzystali już w tym sezonie z transportu lotniczego. Samolotem lecieli na ligowy mecz z Arką Gdynia i towarzyskie spotkanie z Werderem Brema.
– Zrobiono wszystko, żebyśmy przed meczem czuli się jak najlepiej. Lot jest krótki. Jakbyśmy pojechali w czwartek autokarem i cały piątek siedzieli w hotelu, to bylibyśmy bardziej zmęczeni. Po przylocie będzie jeszcze czas na drzemkę i odpoczynek. Parę godzin wystarczy do odpowiedniego przygotowania się do tego spotkania. Oby nie było żadnych przeszkód na lotniskach, bo reszta jest dopięta na ostatni guzik – stwierdził obrońca Korony Bartosz Rymaniak.
Radek Dejmek samolotem na mecz będzie leciał po raz pierwszy.
– Dla mnie to coś nowego, ale chłopaki już w ten sposób podróżowali do Bremy. Jakoś sobie poradzili więc dla nich ta zmiana nie będzie miała znaczenia. Damy radę. To nie jest jakiś wielki problem, że lecimy w dniu meczu – ocenił kapitan „żółto – czerwonych”.
Piłkarze Korony w czwartek o godzinie 18.00 będą trenować na stadionie w Kielcach. Następnego dnia rano mają zameldować się na „Kolporter Arenie”. O godzinie 7.30 zaplanowano wyjazd autokarem do Warszawy.