Starachowiccy policjanci zatrzymali 41-letniego mężczyznę, powożącego końmi z furmanką, który wjechał do przydrożnego rowu melioracyjnego. Jak się okazało miał prawie 2,7 promila alkoholu w organizmie.
W poniedziałek po południu, dyżurny starachowickiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące wozu konnego, który wjechał do przydrożnego rowu w miejscowości Styków. Policjanci na miejsce wezwali lekarza weterynarii oraz straż pożarną. Na szczęście w wyniku tego zdarzenia nikomu nic się nie stało.
Teraz grozi mu kara aresztu oraz wysoka grzywna.