Darmowe czujniki czadu trafiają do kolejnych spółdzielni mieszkaniowych. Ponad 800 sztuk przekazano Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej „Sady”. Poza tym do końca tego tygodnia kolejna partia powinna trafić do Spółdzielni „Armatury”. Natomiast w przyszłym tygodniu do Miejskiego Zarządu Budynków.
Jak już informowaliśmy, na początku miesiąca partia prawie 3500 urządzeń została przekazana do zarządu spółdzielni KSM, oraz Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej im. prof. Jana Czarnockiego w Kielcach.
Mieszkańcy mogą odebrać detektory osobiście, ewentualnie jeśli wyrażą taką chęć montażem zajmą się pracownicy spółdzielni mieszkaniowych. Urządzenie należy zamontować na ścianie, na wysokości głowy dorosłego człowieka, czyli około 180 cm nad podłogą i co najmniej 30cm od sufitu w pobliżu potencjalnego źródła emisji tlenku węgla czyli przede wszystkim łazienkowych piecyków gazowych. Ważne też aby detektor nie był zasłonięty meblami lub innymi przedmiotami ograniczającymi dopływ powietrza.
Miasto na zakup pierwszej partii urządzeń wydało ponad 350 tysięcy złotych.