Samorządowcy z regionu świętokrzyskiego skarżą się na zwiększoną biurokrację przy uzyskiwaniu dotacji unijnych z perspektywy na lata 2014-2020. Zwracają też uwagę na trudniejsze kryteria decydujące o przyznaniu środków. Dziś na Politechnice Świętokrzyskiej podsumowano pierwszy okres funkcjonowania Regionalnego Programu Operacyjnego dla województwa świętokrzyskiego.
Samorząd województwa podpisał jak dotąd umowy i preumowy na wykorzystanie około 220 milionów euro z miliarda czterystu milionów euro przyznanych regionowi na lata 2014-2020. Do końca tego roku każde województwo powinno podpisać umowy na 19% kwoty, która została mu przyznana. W naszym regionie ten wskaźnik wynosi aktualnie około 11%.
Biorąc pod uwagę opóźnienie spowodowane m.in. przedłużającymi się procedurami unijnymi, to dobry wynik - twierdzi Tomasz Janusz, wicedyrektor Departamentu Polityki Regionalnej w urzędzie marszałkowskim. Podpisano dotąd 16 umów i 82 preumowy z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz 181 umów z Europejskiego Funduszu Społecznego.
Zastępca prezydenta Kielc Tadeusz Sayor zwracał dziś uwagę, że miasto przy podobnej skali dofinansowania musiało potroić liczbę osób pracujących nad projektami. Kielce chcą pozyskać z RPO i innych programów około miliarda złotych na inwestycje.
„Liczyłem, że w tej perspektywie będzie mniej biurokracji, bo wyciągniemy wnioski z tego, co było poprzednio. Jest więcej, ale podołamy, bo bez tych pieniędzy byłoby w mieście znacznie mniej inwestycji” - stwierdził Tadeusz Sayor. Dodaje, że Unia Europejska wymaga wypełnienia zdecydowanie zbyt wielu dokumentów.
Dziś samorządowcy dowiedzieli się, jakie konkursy zostaną ogłoszone w przyszłym roku. Do dyspozycji będzie jednak mniej środków niż się spodziewano. Wójt gminy Nowa Słupia Andrzej Gąsior jest zaniepokojony także zmniejszeniem poziomu dofinansowania z 85-ciu do 75-ciu procent. „To oznacza, że gmina będzie musiała zapewnić większy wkład własny do projektów. W Nowej Słupi trzeba będzie poszukać dodatkowych pieniędzy na ten cel i prawdopodobnie zrezygnować z części planowanych inwestycji” – powiedział Andrzej Gąsior.
Do końca tego roku urząd marszałkowski województwa świętokrzyskiego ogłosi jeszcze 19 konkursów na ponad 958 milionów złotych. Będą one dotyczyć m.in. gospodarowania odpadami, gospodarki wodno-ściekowej, rewitalizacji, zachowania dziedzictwa kulturowego i rozwoju przedsiębiorczości przez mikro-dotacje.