Święto młodego wina odbywa się w Sandomierzu. Z tej okazji, do miasta przyjechali miłośnicy tego trunku z różnych stron Polski. To także okazja do rozmów o problemach dotyczących polskiego winiarstwa.
Poseł PiS Anna Krupka, zaangażowana w sprawy tej branży zapewniała, że podejmuje kolejne kroki zmierzające ku rozwiązaniu jej kłopotów. Chodzi m. in. o zakaz bezpośredniej sprzedaży wyrobów, brak możliwości reklamowania produktów, a także nadmierne kontrole na plantacjach.
Marceli Małkiewicz, właściciel Winnicy Sandomierskiej stwierdził, że producenci wyczekują zmiany przepisów. Dzięki temu powstałyby nowe uprawy, a państwo zwiększyłoby dochody z podatków. Możliwy byłby także rozwój usług towarzyszących, np. produkcji sprzętu i gastronomii.
Częścią święta młodego wina jest korowód, przechodzący z dziedzińca zamkowego na Rynek. Wzięli w nim udział rycerze, orkiestra dęta i młodzież w ludowych strojach, która niosła pochodnie i kosz wypełniony winogronami i jabłkami. Degustacje trunku odbywają się w lokalach na starówce. Uczestnicy święta podkreślają, że to jedna z nielicznych okazji, aby bliżej poznać smak sandomierskiego wina.
Tradycje uprawy winorośli w Sandomierzu sięgają XIII wieku i zaczęły odradzać się kilka lat temu. Sprzyja temu miejscowy mikroklimat: nasłonecznione stoki i lessowe gleby. Jutro wszystkie winnice organizują u siebie dzień otwarty.