Uniwersytet Jana Kochanowskiego zainaugurował dziś nowy rok akademicki. Naukę rozpoczęło 12 tysięcy studentów, w tym około tysiąca nowych żaków na studiach stacjonarnych. Wśród nich jest, najliczniejsza jak do tej pory, grupa młodych ludzi z zagranicy, w większości z Ukrainy. Na inauguracji byli między innymi przedstawiciele Związku Polaków z Dniepropietrowska.
Profesor Jacek Semaniak- rektor UJK podkreślał, że ponad połowa kandydatów na studia, podczas tej rekrutacji pochodziła spoza województwa świętokrzyskiego. Jego zdaniem, pokazuje to, że kielecka uczelnia staje się coraz bardziej doceniania i rozpoznawalna. Głównym celem jest podnoszenie prestiżu i jakości UJK. – Chcemy, żeby stwierdzenie – jestem studentem Uniwersytetu Jana Kochanowskiego – było powodem do dumy. W tym celu trzeba zadbać o to, żeby dobrze kształcić niezależnie do kierunku studiów. Bardzo zależy mi też na rozwoju naukowym uczelni – mówi rektor.
Studenci pierwszego roku, którzy brali udział w inauguracji, podkreślali, że wybrali UJK, bo jest uczelnią przyjazną i dobrze kształci. Bartosz Adrianowicz z Kielc studiuje prawo. Jak mówił, uniwersytet doradzali mu starsi znajomi, którzy kształcą się w UJK.
– Mówili, że wykładowcy są tu przyjaźni, a uczelnia kształci dobrze. Jestem z Kielc, dlatego plusem było, że nie muszę wynajmować żadnego mieszkania.
Niewykluczone, że w tym roku akademickim, UJK powiększy się o wydział zamiejscowy w Sandomierzu. Utworzyć go może obecna Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa. Placówce grozi zamknięcie, więc jest zainteresowana połączeniem z UJK.