Burmistrz Sandomierza Marek Bronkowski wycofał się z planu wykupu nieruchomości likwidowanego Sandomierskiego Ogrodniczego Rynku Hurtowego. Większość udziałów w spółce należy do miasta. Zapowiedź transakcji wynikała z prawa pierwokupu majątku. Rzeczoznawca wycenił go na 7 mln 800 tys. zł. Kilka miesięcy temu burmistrz zapowiadał, że po wykupie poszerzy istniejący plac targowy i zainwestuje w ten teren, aby przynosił większe dochody. Teraz stwierdził, że w budżecie miasta nie ma pieniędzy na transakcję.
Radna Agnieszka Frańczak- Szczepanek stwierdziła, że radni, po raz kolejny są- jak się wyraziła- robieni w konia. Jej zdaniem, jeżeli majątek spółki trafi w prywatne ręce, to nie miasto, a prywatny przedsiębiorca będzie na nim zarabiać.
Wiceprzewodniczący rady- Wojciech Czerwiec uważa, że burmistrz podjął dobrą decyzję, odstępując od prawa pierwokupu. Mogłoby się potem okazać, że pieniądze wydane na ten cel zostały zamrożone, bo nie byłoby funduszy na doinwestowanie nieruchomości.
Majątek giełdy to ok. 4 hektarów gruntów z zabudowaniami. Jest tam m.in. nowa hala o powierzchni ponad 2 tysięcy metrów kwadratowych. Jak poinformował prezes rynku hurtowego- Krzysztof Krzystanek, sprzedaż nieruchomości odbędzie się w drodze otwartej licytacji. Część majątku ruchomego, czyli maszyny i urządzenia już zostały sprzedane.
Burmistrz zapewnia, że plac targowy na ul. Przemysłowej nadal funkcjonować będzie bez zmian. Uchwałę o likwidacji Sandomierskiego Ogrodniczego Rynku Hurtowego radni podjęli na wniosek burmistrza. Głównym powodem były problemy finansowe spółki, której zadłużenie sięga 2,5 mln zł.