W Wyższym Seminarium Duchownym w Sandomierzu odbyła się uroczysta inauguracja nowego roku akademickiego. Na pierwszy rok przyjęto 9 osób, czyli o trzy mniej niż w roku ubiegłym.
Biskup diecezji sandomierskiej Krzysztof Nitkiewicz powiedział Radiu Kielce, że sytuacja z powołaniami nie jest bardzo zła, ale nie może pozostać obojętna. To sygnał, by bardziej aktywnie pracować z młodzieżą i ministrantami. W porównaniu z innymi diecezjami pod tym względem nie ma różnic, powodem mniejszej ilości powołań jest m.in. emigracja zarobkowa, niż demograficzny i sekularyzacja społeczeństwa.
Biskup dodał, że obecna ilość alumnów w Seminarium jest wystarczająca na potrzeby diecezji. Na 242 parafie jest 640 księży, diecezja może więc sobie nawet pozwolić na wysyłanie kapłanów do innych krajów, tam, gdzie ich brakuje. W tym roku na Kubę wyjechało dwóch sandomierskich duchownych.
Zdaniem biskupa w kształceniu młodego duchowieństwa ważne jest to, aby uwrażliwiać na potrzeby drugiego człowieka, co podkreśla papież Franciszek.
Rektor Wyższego Seminarium Duchownego ks. Rafał Kułaga mówi, że klerycy będą się spotykać z ludźmi mającymi różne problemy. Tylko kontakt i rozmowa z nimi może pomóc zrozumieć istotę spraw, z którymi na co dzień borykają się osoby świeckie.
Obecnie w Wyższym Seminarium Duchownym w Sandomierzu kształci się w sumie 52 kleryków.