Dożynki gminy Sędziszów odbyły się w Mstyczowie w strugach deszczu. Tradycyjnie rozpoczęły się mszą świętą, po czym korowód przeszedł na plac przy remizie. Tam odbyła się prezentacja i przekazanie wieńców dożynkowych.
Na święto plonów do Mstyczowa przyjechał Władysław Kosiniak- Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego. Pomimo deszczu, jaki cały czas towarzyszył dożynkom szef ludowców wraz z marszałkiem województwa Adamem Jarubasem obtańczyli wieniec, który przygotowany został na uroczystość przez Koło Gospodyń Wiejskich z Łowini.
Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że podczas święta plonów są obecni wszyscy, którzy – działając w trudzie – tworzą wspólnotę polskiej wsi. Ta wieś potrzebuje dziś wsparcia na wielu płaszczyznach. – Rolnik dziś potrzebuje godnych cen za swoje produkty: mleko, czy zboże, które są dziś w bardzo niskich cenach. Mam nadzieję, że uda się również odblokować handel ze Wschodem, co jest wielką szansą dla polskiego rolnictwa – dodał poseł.
Starostami dożynek w Mstyczowie zostali: Urszula Piejka ze wsi Przełaj oraz Krzysztof Walencik z Gniewięcina. Jak powiedzieli w rozmowie z Radiem Kielce – czują się zaszczyceni i wyróżnieni, reprezentując wszystkich rolników z gminy Sędziszów. Ich zdaniem – żeby dobrze pracować na roli, trzeba to naprawdę kochać.
Jak zaznaczył burmistrz Sędziszowa Wacław Szarek - ten rok nie był łatwy dla rolników, dlatego tym bardziej należą się im podziękowania za zebrane plony. – Bezpieczeństwo człowieka, to przede wszystkim bezpieczeństwo żywnościowe, a praca rolnika to wciąż podstawa egzystencji ludzkiej – dodał burmistrz Szarek.
Święto plonów obchodzili także w Piotrkowicach rolnicy z gminy Wodzisław, a w Zagórzu – z gminy Nagłowice.