Cena wiśni w skupach w rejonie Sandomierza spadła do 50 groszy za kg. Na początku sezonu, owoce do przetwórstwa można było sprzedać za złotówkę, kilka dni temu za 70- 80 groszy, dlatego zdaniem sadowników to co dzieje się obecnie jest kolejną zmową cenową zakładów przetwórczych.
Do producentów dochodzą też sygnały o tym, że w najbliższych dniach w ogóle zaprzestany zostanie skup wiśni. Jak stwierdził prezes świętokrzyskiej Izby Rolniczej Ryszard Ciźla, trudna sytuacja dotycząca sprzedaży wiśni wynika z tego, że większość zakładów przetwórczych jest w rękach obcego kapitału, który kieruje się kategoriami kapitałowymi i jest zainteresowany przede wszystkim tym, aby zarobić na naszych sadownikach.
Izba będzie apelować do ministerstwa rolnictwa o podjęcie działań dotyczących repolonizacji zakładów. Prezes Zarządu Powiatowego PSL w Sandomierzu Marcin Piwnik powiedział, że sytuacja jest niepokojąca, ponieważ sporo wiśni wciąż znajduje się na drzewach, trwają zbiory. Poseł PiS- Anna Krupka, 26 lipca wystosowała pismo do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o zbadanie sytuacji dotyczącej sprzedaży wiśni.
Dwa dni później, z takim samym wnioskiem zwrócił się do UOKiK-u minister rolnictwa. Parlamentarzystka w rozmowie z Radiem Kielce przypomniała, że rząd Prawa i Sprawiedliwości przygotowuje rozwiązania, które w przyszłości przyczynią się do zmniejszenia problemów sadowników związanych z ceną skupu. Chodzi m.in. o zwiększenie kompetencji UOKiK oraz ułatwienie rolnikom sprzedaży bezpośredniej.