Za sytuację w opatowskim szpitalu odpowiedzialny jest samorząd powiatowy, który nie kontroluje tego co dzieje się w placówce – uważa posłanka PiS Anna Krupka.
Parlamentarzystka, która jako pierwsza złożyła doniesienie do prokuratury w sprawie sytuacji w lecznicy przypomniała na naszej antenie, że jej informacje potwierdza wstępna kontrola NFZ dotycząca problemów kadrowych na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii, gdzie pacjenci byli pozbawieni przez wiele dni opieki lekarza specjalisty.
W tym kontekście bulwersujące są wypowiedzi wicestarosty, który zamiast zająć się zbadaniem i rozwiązaniem problemów, czeka na wyniki kontroli innych służb. To samorząd jako pierwszy organ powinien reagować na wszelkie sygnały o nieprawidłowościach a nie beztrosko czekać na rozwój zdarzeń – stwierdziła posłanka, która zgłosiła problemy lecznicy także ministrowi zdrowia i w centrali NFZ.
Zdaniem Anny Krupki – to co dzieje się w Opatowie – to skutki prowadzonej polityki zdrowotnej przez rządy PO PSL, które rozmyły odpowiedzialność za ochronę zdrowia i doprowadziły do sytuacji, gdzie poszczególne ograny mogą przerzucać problemy na innych, zamiast je rozwiązywać. Dodatkowo tzw. wolny rynek na świadczenie usług medycznych, doprowadził do tego, że ludzie czekają w coraz większych kolejkach do specjalistów.
Posłanka jest przekonana, że zapowiedziana wczoraj przez ministra zdrowia reforma spowoduje lepsze finansowanie procedur medycznych. Nakłady mają zwiększyć się do poziomu 6 % PKB. Reforma zakłada również likwidacje NFZ oraz objęcie ochroną medyczną wszystkich obywateli. Obecnie poza systemem jest około 2, 5 mln osób.