We wtorek wyjaśni się czy Marin Sego wystąpi w weekend w turnieju Final Four Ligi Mistrzów.
Dzisiejsze badania nie wykazały poważnych uszkodzeń kolana. Jednak wciąż jest w nim dużo krwi i dlatego jutro rano zawodnik przejdzie dodatkową serię konsultacji medycznych, po której zapadanie ostateczna decyzja co do jego wyjazdu do Kolonii, poinformował Radio Kielce prezes Vive Tauronu Bertus Servaas.
Jednocześnie włodarz klubu podtrzymał swoje wcześniejsze stanowisko, że w przypadku absencji Chorwata Vive nie będzie szukało jego zmiennika poza Kielcami, a zamiast Sego do Niemiec pojedzie 19 letni bramkarz zespołu rezerw Krzysztof Markowski.
Przypomnijmy Marin Sego doznał kontuzji nogi w niedzielnym finale Pucharu Polski, w którym na warszawskim Torwarze Vive pokonało Orlen Wisłę Płock 33:26.