Za minutę połączenia 25 groszy, za SMS 10 groszy, a za MMS i megabajt danych 25 groszy. Tyle od dziś wynoszą dopłaty roamingowe do krajowych stawek. Za nieco ponad rok telefonowanie w całej Unii Europejskiej będzie kosztować tyle samo, co w kraju.
Przedstawiciel Komisji Europejskiej w Polsce, Piotr Świtalski wyjaśnia, że po zniesieniu roamingu w pewnych okolicznościach operator będzie mógł jednak pobrać dodatkową opłatę. Chodzi o tak zwany permanentny roaming, czyli sytuację, w której obywatel jednego kraju kupuje kartę sim w innym, w którym usługi są tańsze i cały czas korzysta z usług telekomunikacyjnych w miejscu zamieszkania. Przedstawiciel KE powiedział, że Bruksela do końca tego roku przygotuje propozycje w tej sprawie.
Rozmówca IAR przypomina, że starania o likwidację roamingu trwają od wielu lat. Starania o obniżenie stawek telekomunikacyjnych zaczęły się w 2007 roku. Komisja Europejska za każdym razem konsultowała obniżki z państwami członkowskimi i uczestnikami rynku.
W przyszłym roku, mimo likwidacji roamingu, operator będzie mógł naliczyć dodatkową opłatę z jeszcze jednego powodu. Stanie się tak, jeżeli firma telekomunikacyjna udowodni, że poniesie stratę na połączeniach zagranicznych. Ewentualną decyzję o dodatkowej opłacie, będzie wymagała zgody Urzędu Komunikacji Elektronicznej.