Zapewnienie łączności oraz energii elektrycznej, a także brak miejsc do zakwaterowania dużej grupy osób – to newralgiczne elementy systemu bezpieczeństwa w powiecie ostrowieckim. O zagrożeniach w sytuacji ataku terrorystycznego lub kataklizmu rozmawiali samorządowcy oraz przedstawiciele służb, odpowiedzialnych za bezpieczeństwo.
Zespół Zarządzania Kryzysowego uznał, że powiat ze względu na położenie nie jest celem dla potencjalnych ataków, ale zagrożenie może być realne. Problemem w Ostrowcu, według zastępcy prezydenta Marzeny Dębniak – może być kwestia komunikacji telefonicznej, którą może zastąpić łączność radiowa lub w ostateczności tylko kurierzy.
Tych obaw nie podzielali przedstawiciele podostrowieckich gmin, w których radio od dawna jest wykorzystywane przez zastępy OSP. Z kolei Krzysztof Gajewski, wójt Waśniowa stwierdził, że jego gmina dzięki agregatom prądotwórczym jest przygotowana na krótkotrwałe przerwy w dostawie energii czy wody, ale nie jest w stanie uniknąć zagrożenia powodzią wywołaną przerwaniem wałów.
Przedstawiciele służb mundurowych oraz pracownicy szpitala powiatowego zapewniali, że dzięki zgromadzonemu sprzętowi, procedurom, a przede wszystkim stałym ćwiczeniom, są gotowi do natychmiastowych działań. Jednak kwestią wymagającą rozwiązania przez samorządy, pozostaje wyznaczenie miejsc do długotrwałego zakwaterowania ewakuowanych mieszkańców. Wiesław Cisek komendant Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowcu zapewnił, że ratownicy są w stanie przeprowadzić szybką ewakuację, ale nie mogą zapewnić takim osobom dachu nad głową.
Uczestnicy posiedzenia zapowiedzieli kolejne spotkania i stałą wymianę informacji dotyczących stanu bezpieczeństwa w powiecie.