Pierwszy etap konsultacji, dotyczących nowego Planu Ochrony Świętokrzyskiego Parku Narodowego wywołał wiele zastrzeżeń. Najwięcej uwag wpłynęło od osób, które mają działki w tzw. otulinie Parku.
W niektórych pismach zarzucano dyrekcji ingerowanie w prawo własności. Pojawiało się też wiele konkretnych pytań, na temat możliwości budowy nowych i rozbudowy istniejących nieruchomości – informuje zastępca dyrektora Parku Lech Buchholz. Na razie nie można odpowiedzieć na nie w sposób wiążący.
Sugestie zgłaszały też organizacje pozarządowe oraz gminy. Władze Bielin zgłosiły 22 uwagi, na które nie otrzymały jeszcze odpowiedzi. Sekretarz gminy – Jadwiga Wójcik wymienia wśród nich np. brak słownika wyjaśniającego specjalistyczne pojęcia. Gmina obawia się też ograniczania inwestycji w otulinie i bezpośrednim sąsiedztwie Parku. Jadwiga Wójcik przyznaje, że zapis dotyczący inwestowania wydaje się nieprecyzyjny. Dla Bielin to ważne, bo aż połowa gminy leży w otulinie Parku.
Lech Buchholz twierdzi, że zdecydowana większość zgłoszonych zastrzeżeń nie była merytoryczna. Pisma nie miały charakteru uwag – były to protesty mieszkańców, którzy nie chcą nowych ograniczeń w otulinie. Tymczasem przygotowanie takich zapisów jest wymogiem ustawowym.
Nowy Plan Ochrony Parku ma obowiązywać do 2035 roku. Najpierw musi jednak zostać zaopiniowany przez radnych ośmiu gmin i zatwierdzony przez Ministerstwo Środowiska.