W lutym dojdzie do zmian w radzie nadzorczej spółki Korona SA. Prezydent Kielc Wojciech Lubawski informuje, że jest to związane z zapowiedziami, które padły podczas nadzwyczajnej sesji, w czasie której radni zgodzili się przekazać Koronie 7 milionów 800 tysięcy złotych.
Wówczas do dyspozycji prezydenta podał się przewodniczący rady Janusz Koza. Taką deklarację złożył też w imieniu pozostałych przedstawicieli tego gremium. Wojciech Lubawski stwierdził wtedy, że czeka na propozycje kandydatów, którzy mają odpowiednie uprawnienia, zależy im na dobru Korony i nie będą to osoby z kręgów partyjnych.
Dotychczas wpłynęło pięć kandydatur. W tym trzy zgłoszone przez kluby radnych i dwie bez rekomendacji. Według prezydenta nie będzie to rewolucja, ale na pewno nie będzie tak, że to partie polityczne będą dyktować kto ma zasiadać w radzie, bo są też osoby bezpartyjne. Teraz kandydatury są sprawdzane m.in. pod względem formalnym i nie wszyscy zdaniem prezydenta się nadają.
„Nie może być też tak, że zbierze się trzech panów, którzy nie bardzo lubią Koronę i podejmą decyzje paraliżujące ten klub. Tu jest też odpowiedzialność po mojej stronie, bo to będą moi kandydaci jako organu właścicielskiego, a nie partii politycznych. Jeśli będą dobrze życzyć Koronie, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby znaleźli się w radzie”, podkreślił Wojciech Lubawski.
Prezydent poinformował również, że czterech inwestorów jest zainteresowanych kupnem Korony. Są to dwa znane podmioty w kraju, ale na tym etapie nie jest upoważniony do zdradzania nazwisk. Kupnem klubu interesuje się również inwestor ze Szwajcarii i Indii. Ewentualna umowa o sprzedaży może zostać podpisana w czerwcu, po zakończeniu sezonu ligowego. Zdaniem prezydenta warunkiem jest utrzymanie się w T – Mobile ekstraklasie.