W tym roku w Kielcach nie ma żywej szopki. Zamiast niej w klasztorze ojców franciszkanów wybudowana została stajenka betlejemska. Jak mówi proboszcz parafii ojciec Adam Sroka, w tym roku nie udało się pozyskać sponsorów, którzy mogliby sfinansować koszty związane z budową zagrody dla zwierząt i ich opieką.
Stajenka betlejemska w klasztorze ojców franciszkanów
Szopka znajduje się przy bocznym ołtarzu kościoła przy ulicy Warszawskiej. W jej centralnym miejscu jest figurka dzieciątka Jezus którą poświęcił papież Benedykta XVI. Stajenka przykryta została słomą i wyłożona sianem.
Żywą szopkę przygotowali natomiast franciszkanie w Chęcinach. Na klasztornym dziedzińcu wybudowane zostały zagrody dla zwierząt: kur, królików, kóz, baranów, kucyka, osła oraz lamy. Obok wspólnego kolędowania, będzie można przełamać się opłatkiem, uczestniczyć w konkursach, oraz skosztować świątecznych wypieków.
Żywa szopka u franciszkanów w Chęcinach
Szopkę bożonarodzeniową przygotowali także
ojcowie oblaci na Świętym Krzyżu. Jak co roku przy jej wykonaniu
pomagali pracownicy Kieleckiego Centrum Kultury. W centrum stajenki jest święta rodzina. Nie brakuje także figur pastuszków i zwierząt. Na jodłach podarowanych przez nadleśnictwo Łagów zawisły bombki przekazane
klasztorowi przez panią Lucynę Gozdek ze Staszowa, a nad głowami
wiernych zawisły girlandy wykonane przez nowicjuszy.
Marek Orkisz
Szopka bożonarodzeniowa u ojców oblatów na Świętym Krzyżu