Toyota Yaris to samochód, za kierownicą, którego będą się odbywały egzaminy kandydatów na prawo jazdy kategorii B, w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Kielcach. Arkadiusz Kubiec, zastępca dyrektora tej instytucji poinformował Radio Kielce, że Krajowa Izba Odwoławcza oddaliła zażalenie jednego z uczestników przetargu.
Jak informowaliśmy, lubelski diler Suzuki, który zaoferował model Swift, wyraził sprzeciw wobec rażąco niskiej ceny, zaproponowanej przez kieleckiego sprzedawcy Toyoty. Pisemne uzasadnienie w tej sprawie ma trafić do ośrodka w ciągu trzech dni. Wówczas, będzie można przystąpić do podpisania umowy z dilerem, co ma nastąpić za 2-3 tygodnie.
„Od momentu podpisania umowy, diler będzie miał 60 dni na dostarczenie samochodów do ośrodka. Później trzeba będzie technicznie dostosować auta do przeprowadzania egzaminów”- dodaje zastępca dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego.
Toyoty Yaris zastąpią Nissany Micra za dwa miesiące. Przez kilka miesięcy, w ośrodku ruchu, egzaminy na prawo jazdy kategorii B. będą odbywały się obydwoma typami aut. Nissany będą wycofywane stopniowo, tak aby szkoły jazdy mogły kupić Toyoty. A będą to musiały zrobić, bo kursanci podczas szkolenia chcą uczyć się jazdy samochodami identycznymi, jak te na których zdaje się egzamin.
W regionie świętokrzyskim jest około 200 szkół jazdy. Każda ma od kilku do kilkunastu samochodów. WORD kupi 22 Toyoty Yaris za 370 tysięcy złotych. Była to najniższa cena zaoferowana w przetargu. Pozostali dealerzy oferowali dużo większe sumy. Dealerzy Suzuki za dostawę chcieli 424, lub 517 tysięcy złotych. Najdroższa była oferta Hyundaia, który za model i20 chciał 585 tysięcy złotych.
Robert Felczak