Ministerstwo sprawiedliwości planuje likwidację sądów rejonowych. W ich miejsce mają powstać placówki zamiejscowe większych jednostek, co ma spowodować oszczędności. W regionie świętokrzyskim projekt będzie dotyczył sześciu miast: Skarżyska-Kamiennej, Pińczowa, Włoszczowy, Opatowa, Staszowa i Kazimierzy Wielkiej. Poseł Marzena Okła-Drewnowicz tłumaczy, że projekt ministerstwa nie zakłada całkowitej likwidacji, ale reorganizację sądów.
Placówki rejonowe pozostaną w swoich miejscach, usprawniona ma być jedynie ich praca. Według posłanki Platformy Obywatelskiej – w tych jednostkach pracuje zbyt wielu sędziów, a czas oczekiwania na rozstrzygnięcia spraw jest najdłuższy w Europie.
Jak stwierdziła Marzena Okła-Drewnowicz – bez względu na to, gdzie będą szyldy nie ma obawy, że mieszkańcy poszczególnych miejscowości będą musieli jeździć do innych miast. Z całą pewnością przebieg rozpraw, po reorganizacji będzie sprawniejszy – zapewniła posłanka PO. W małych sądach nie będzie części administracji i stanowiska prezesa. Pozostaną wszystkie wydziały.
Jak już informowaliśmy, resort sprawiedliwości chciał zlikwidować sądy rejonowe w tych miastach, gdzie dziennie orzeka mniej, niż 15 sędziów.
Przeciwko likwidacji sądów protestują włodarze sześciu świętokrzyskich miast. Samorządowcy spotkali się w tej sprawie z ministrem sprawiedliwości Jarosławem Gowinem. Chcieli, aby rząd wycofał się ze swoich planów. Minister zapoznał się z krytycznymi uwagami samorządowców i obiecał, że przeanalizuje zgłoszone wnioski.
Ewa Golińska