Grupa mieszkańców Tarłowa chce odwołać tamtejszego wójta, Leszka Walczyka. Decyzja o przeprowadzeniu referendum zapadnie 22 grudnia. Mieszkańcy zarzucają wójtowi niegospodarność i zły styl rządzenia.
Inicjatorem i reprezentantem grupy, która chce dymisji Leszka Walczyka, jest Jan Oraniec. Były radny, a obecnie prywatny przedsiębiorca wyjaśnia, że władze gminy podejmują błędne decyzje, dotyczące np. zamykania szkół, czy podwyższania podatków. Jan Oraniec twierdzi, że gdyby nie znacząca podwyżka podatku rolnego, zadłużenie gminy przekroczyłoby 60 %, w związku z tym musiałaby ogłosić bankructwo.
W październiku, grupa mieszkańców rozpoczęła zbieranie podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum. Miesiąc później listy z podpisami trafiły do biura delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Kielcach. Adam Michcik- dyrektor delegatury wyjaśnia, że obecnie trwa procedura weryfikowania wniosku oraz sprawdzania list z podpisami. 22 grudnia komisarz wyborczy podejmie decyzję o przeprowadzeniu referendum, bądź odstąpieniu od niego.
To nie pierwsze referendum w sprawie odwołania wójta gminy Tarłów. Pierwsze było w 1995 roku, wtedy funkcję wójta także sprawował Leszek Walczyk. W ostatnich wyborach, Walczyk wygrał w II turze, pokonując kontrkandydata tylko kilkoma głosami.
Teresa Czajkowska