Okresem beznadziei, marazmu i goryczy, a także próbą pokrzyżowania nadziei narodu na wolną Polskę, nazwał stan wojenny biskup pomocniczy diecezji sandomierskiej Edward Frankowski.
Hierarcha przewodniczył mszy świętej w Bazylice Katedralnej w Sandomierzu, w intencji ojczyzny, która rozpoczęła obchody 30 rocznicy stanu wojennego w tym mieście.
Biskup stwierdził, że poprzez wprowadzenie stanu wojennego przez generała Wojciecha Jaruzelskiego naród został oszukany, jednak władzy komunistycznej nie udało się całkowicie przekreślić planów Polaków o wolnym kraju, ponieważ, jako ludzie mocno wierzący mieli ogromne wsparcie duchowe w papieżu Janie Pawle II.
Hierarcha przypomniał też walkę władzy komunistycznej z krzyżami, co wpisywało się w proces ateizacji Polski.” Stan wojenny, to czas swoistej intronizacji krzyży w przestrzeni publicznej. Ludzie układali na ulicach krzyże ze zniczy i kwiatów, za co były represje , walka o ten symbol toczona była m.in. w szkołach”- mówił biskup Frankowski.
W mszy uczestniczyli organizatorzy uroczystości: przedstawiciele NSZZ „Solidarność” w Sandomierzu , członkowie Stowarzyszenia ‘”Pamięć i Solidarność” , Prawa i Sprawiedliwości oraz mieszkańcy miasta. Po mszy odbył się Marsz Pamięci, śpiewano pieśni , złożono kwiaty pod pomnikiem Solidarności, a potem ułożony został krzyż ze zniczy przy figurze Matki Bożej w Rynku Starego Miasta. Podczas stanu wojennego robili tak sandomierzanie protestując w ten sposób przeciwko jego wprowadzeniu. Na zakończenie w klubie Lapidarium odbył się wieczór wspomnień połączony z koncertem pieśni z okresu stanu wojennego w wykonaniu Wojciecha Ramusa.
G. Szlęzak – Wójcik.